Ilustracje towarzyszą nam każdego dnia. Możemy je spotkać w książkach, prasie, czy też materiałach cyfrowych. Jednak nie każdy rysunek, zdjęcie, czy grafika jest ilustracją. Dlaczego tak jest i od czego to zależy?
Rozmywająca się terminologia
W naszym świecie wiele pojęć jest nadużywanych. Tracą one przez to swoje znaczenie i zaczynają przenikać się z innymi terminami. Tak właśnie stało się z pojęciem ilustracji. Jednak, aby w pełni wyjaśnić to zjawisko musimy przybliżyć Wam, czym właściwie jest ilustracja.
Definicja ilustracji
Ilustracja to kompozycja wizualna związana z tekstem pod kątem treści. Oznacza to, że nigdy nie występuje ona samodzielnie. Zawsze jest ona elementem towarzyszącym i uzupełniającym przekaz tekstowy.
Ilustracją może zatem być dowolna kompozycja, jak np. obrazek, rysunek, szkic, grafika, czy zdjęcie, której rolą jest współistnienie z tekstem.
Jej sensem jest pomoc w lepszym rozumieniu treści tekstowej oraz dodanie do niej ładunku emocjonalnego. W związku z tym, każda kompozycja, występująca samodzielnie, stanowiąca jasną, odrębną i zamkniętą całość nie będzie ilustracją.
Ilustracja w środowisku cyfrowym
Ilustracja dopowiada, komentuje, objaśnia nie tylko treść, którą widzimy na papierze, ale także tę zawartą w świecie cyfrowym, np. w memach czy mediach społecznościowych. Tu pojawia się jednak pewien problem. W tym przypadku to od odbiorcy zależy czy będzie miał on do czynienia z ilustracją, czy też z grafiką.
Decyduje o tym kolejność, w której zaznajomił się on z opublikowanymi treściami. Jeśli najpierw przeczyta tekst, a dopiero później zwróci uwagę na kompozycję wizualną, będziemy mówić o ilustracji. Jeśli w pierwszej kolejności zwróci on uwagę na element wizualny, nie będzie już mowy o ilustracji.